Starałam się jakoś zwabić małego płaczącego Pokemona do okna pod którym stałam. Nie mogłam pozwolić aby ta sprawa narobiła tyle hałasu, aby ów maluch tak rozpaczał.
Offline
Bardzo uprzejmie dziękuję maluchowi za to, że mnie ocalił międzyczasie zastanawiając się dlaczego tamten drugi Pokemon chciał mnie zaatakować. Po chwili skanuję obydwa Pokemony PokeDexem.
Offline
Jeszcze raz dziękuję Pokemonowi za ocalenie mnie po czym zamyśliłam się co mogło stać się z Pokemonem. Po chwili jednak pomyślałam, że być może ten Pokemon to Poke-duch... Bardzo mnie to zaciekawiło, jak z mojej natury bywa, więc zaczęłam rozglądać się we wszystkie strony szukając Pokemona.
Offline
Czym prędzej wzięłam w ręcę PokeDex i zeskanowałam Pokemona szybko, gdyż bałam sie, że znów jakoś w niewyjasniony i tajemniczy sposób zniknie.
Offline
Zareagowałam dziwnie, gdyż przymknęłam oczy i zasłoniłam się ręką gdy go zobaczyłam. Trochę się go przestraszyłam lecz po chwili wyłącznie patrzyłam w jego stronę.
Offline
Zdziwiło mnie to skąd te Pokemony nagle 'się biorą', po czym także zeskanowałam drugiego Pokemona PokeDexem, jak zwykle ciekawa co o nim powie.
Offline
Przyglądałam się im z uśmiechem i przypatrywałam się jak słodko się bawią. Po chwili usiadłam niedaleko i nadal patrzyłam na Pokemony jednocześnie rozmyślając nad sensem mojej dalszej podróży..
Offline