Ksilan - 2011-01-09 13:21:37 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział:
|
zapdos25 - 2011-01-09 18:04:46 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj!
tekst - ja napisalem
|
Mikuo - 2011-01-09 18:44:00 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać?
Ja pisałem
|
Shoku - 2011-01-10 07:44:31 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać? -BO tak mówię, z resztą nie widzisz co tu jest na półkach?
DOPISAŁEM
|
Mikuo - 2011-01-10 15:19:58 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać? -BO tak mówię, z resztą nie widzisz co tu jest na półkach? -Więc ja może jednak wyjdę. -No może lepiej wyjdź.
Dopisałem
|
Shoku - 2011-01-10 18:29:15 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać? -BO tak mówię, z resztą nie widzisz co tu jest na półkach? -Więc ja może jednak wyjdę. -No może lepiej wyjdź. Chłopak szedł ulicą. Nagle zauważyła go jakaś dziewczyna podbiegła i spytała się: -Jak się nazywasz?
Dopisałem
|
zapdos25 - 2011-01-10 18:59:21 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać? -BO tak mówię, z resztą nie widzisz co tu jest na półkach? -Więc ja może jednak wyjdę. -No może lepiej wyjdź. Chłopak szedł ulicą. Nagle zauważyła go jakaś dziewczyna podbiegła i spytała się: -Jak się nazywasz? -Nie powinienem rozmawiać z nieznajomymi.-odpowiada chłopiec.-ale dla ciebie zrobie wyjątek.Jestem Kenny a ty?
|
Mikuo - 2011-01-11 07:44:05 |
Pewnego razu, chłopiec Kenny wybiegł z domu do sklepu.Ujrzawszy pewien sklep, wszedł do niego chcąc kupić gazetę.W ten sprzedawca powiedział: -Młody czy ty wiesz co to za sklep?A zresztą...spadaj! -Wcale nie jestem taki młody i niby czemu miałbym spadać? -BO tak mówię, z resztą nie widzisz co tu jest na półkach? -Więc ja może jednak wyjdę. -No może lepiej wyjdź. Chłopak szedł ulicą. Nagle zauważyła go jakaś dziewczyna podbiegła i spytała się: -Jak się nazywasz? -Nie powinienem rozmawiać z nieznajomymi.-odpowiada chłopiec.-ale dla ciebie zrobie wyjątek.Jestem Kenny a ty? -Ja nazywam się Su. Skąd pochodzisz?
Wiecie
|